No One's P.O.V
Justin tłumaczył najgorsze ostatnie kilka godzin , co każdą minutę lub
dwie, zastanawiając się, czy powinien podać drobne szczegóły , lub je
zataić . Westchnął między akapitami , Kenny słuchał intensywnie każdego
słowa . Zszokowany każdym z nich bardziej niż poprzednim.
-Historia Rachel była zła, ale niewielka część , którą przeżyłem ... "
Justin wziął głęboki oddech , mrużąc powieki , próbując zablokować smutne emocje z poprzednich zdarzeń i wymazać je z pamięci . Ale, jak
mówi stare przysłowie ; Zawsze te najbardziej bolesne , najbardziej
przykre wspomnienia będziesz miał zapisane w swoim umyśle , aż do dnia
kiedy umrzesz .
-To było Nie do zniesienia.-Gwiazda pop kontynuowała:
- Ona wcale nie przesadzała, Kenny . Wiem, że tak myślałeś . Ale to
dziecko było całkowicie szalone. -Justin położył ręce przed siebie .
Gestykulując gdy opowiadał o swoim spotkaniu i walce z Jack'iem
.Tymczasem , podczas gdy długa rozmowa się działa, Rachel Benson spała
spokojnie w swoim łóżku szpitalnym . Poprzedni ból spowodował ,że
zdrętwiała . Rachel nie była świadoma tego, co dzieje się na zewnątrz ,
wszystko, co chciała, to aby uzyskać odpowiedni odpoczynek .Po
wyrecytowaniu całej historii , Justin zaczął wspominać .Wspomnienie było
przerażające, a wciąż siedziało w umyśle Justin'a . Wiedział, że nic
się nie stanie . Wiedział, że to dobre uczucie ze złymi konsekwencjami.
Ale musiało dostać się jego klatki piersiowej.
-Kenny , mam coś do powiedzenia. -19-latek westchnął wdychając całe
powietrze z pomieszczenia , trzymał je i zrelaksował się w ciągu minuty
.-Kiedy zobaczyłem Rachel w niebezpieczeństwie , to rozbiło mnie na
kawałki .
-Myślę, że wiem , dokąd to idzie . -Kenny pomyślał, że Justin'owi
podobała się Rachel , przynajmniej z jednej rzeczy , gdy wyszedł , kiedy
nie wpuszczono go do małego pokoju.
- Może lubię Rachel. -Zanim zdążył dokończyć słowo Rachel , kontynuował
na następne zdanie. - Ale ja nie zamierzam pozwolić aby to mnie ogarnęło
. Rachel chyba nie chce, aby nasza przyjaźń została zniszczona przez
coś, co może nawet nie być prawdziwe. -Justin zawahał się na słowach ,
ale chciał , oczyścić swoje imię i usunąć swoje emocje na bok.
Jeśli tylko Rachel wiedziałaby , co się dzieje na zewnątrz .
Ale Rachel znajdowała się w swoim własnym świecie , jej marzenia
przyniosły jej koszmary. Koszmary rzeczywiste; to co się wcześniej
stało.Koszmary obudziły ją, urządzenie obserwujące jej serce zaczęło
przyśpieszać jak dwadzieścia samochodów wyścigowych, ścigających sie do
mety, a każdy chce zająć 1 miejsce .Pielęgniarki i lekarze rozproszyli
się z poprzedniego miejsca i udali do sali numer 6 przez 10 szpitalnych
sal . Rachel była zaskoczona nagłą ilością ludzi tłoczących się w pokoju
, połowa z nich kontrolowała i patrzyła na nią, pozostałe 50 procent
obserwowali monitory i sprawdzali czujniki podłączone do jej ciała .Widząc
4 do 5 osób, udających się do małego pokoju , Justin wcisnął łokcie w
podłokietniki niewygodnego krzesła, wykorzystał to , by pomóc sobie
wstać i pełen niepokoju pobiegnąć do sali.
- Co się dzieje ? -Wysoki lekarz, różnił się od tego ostatniego miał
dziennik i długopis w ręku , znakował coś na płaskiej kartce białego
papieru.
-Nic , jej tętno przyspieszyło we śnie . To było nieszkodliwe.-
- Mogę iść do niej teraz?-
- Nie , przykro mi, proszę pana, ale pani Benson wciąż potrzebuje
odpoczynku ... -
-Przynajmniej powiedz mi , co się z nią dzieje . Jestem ciekaw ciekaw,
od..- Justin spojrzał na zegarek na lewym nadgarstku . -4 godzin . -To
już 4 godziny . 4 -godzinna opowieść . 4 godziny drzemki . 4 godziny
najdłuższego koszmaru .
-W zasadzie , kiedy wpadła do deski podłogowej , jak powiedziałeś
ostatniej sanitariuszce, to bardzo nieładnie ją podrapało, niektóre
kawałki drewna mogą być w jej nodze. Musimy zrobić jej operację, i dać
niektóre leki aby jej siniaki szybciej zniknęły i takie tam. To wszystko
co obecnie wiemy. -Pielęgniarka ubrana w biały T-shirt , jasne białe
spodnie i brudne białe buty spokojnie wyszła .
- Rachel powiedziała , bardziej wymamrotała ,że chce zobaczyć jakiegoś
dzieciaka o imieniu Jus - -Justin otworzył szeroko oczy słysząc jego
imię. Zaniepokoił się , że był poszukiwany lub potrzebny w środku.
Uśmiechnął się z satysfakcją do pielęgniarki , i w słuszności do lekarza
.
-Niech wejdzie do środka - Wskazał na Justina idącego do małego pokoju
po podłodze w kratkę , biało- czarne i czerwone plamki znajdowały się
na każdej płytce .Oczy Rachel spotkały się z oczami Justina . Uśmiech
natychmiast utworzył się na jej twarzy.
-Hey -. Justin szepnął , kiedy podszedł do kruchego ciała Rachel
siadając na końcu łóżka.
- Jak się czujesz? -
- Słabo . Lekarze dali mi jakiś lek , zanim zasnęłam . Cholera ,
naprawdę potrzeba mi było drzemki - Zmuszając chichot , naprawdę się
uśmiechnęła , a jej oczy lśniły gdy Justin zrobił to samo.
-Cieszę się,
że tu jesteś. - Rachel szepnął jeszcze gdy jej głos nie był tak
silny.Justin wstał, podszedł bliżej do jej głowy , i usiadł na tyle
blisko,by jej dotykać . Delikatnie , Justin wyciągnął ręce.- Uratowałeś
mi życie . -18-letnia dziewczyna usiadła,w pokoju zrobiło się cicho , a
ona podziękowała mu z jej wdzięczności .
- Nie, Ja--
- Justin ty, i ja to wiemy . Nie wiem, co by się stało , gdybyś nie
przyszedł. -Justin był jej księciem, który pokonał wielkiego złego smoka
, a ona jego księżniczką , którą uratował z wieży - lochu w tym
przypadku .
-Cóż , mówiłem ci , że powinienem był tam pójść w pierwszej kolejności.
Ale ta twoja UPARTOŚĆ. - podkreślił .
- Czy mogę cię o coś zapytać , Justin ? - Biebs pokiwał głową,
-O wszystko -
-Zawsze będziesz tam dla mnie ? -Przestała mówić , spojrzała na chłopca,
o brązowo-piwnych oczach. -A może ja jestem jednym z tych ludzi ,
którzy będą cię widzieć, na pewien czas, a potem po prostu wyjedziesz do
pracy? -
- Rachel, jeśli nie dbał bym o ciebie , to nie spojrzał bym nawet na
Ciebie.- Justin znalazł się bliżej gdy Rachel zrobiła to samo.Rachel
pochyliła się i pocałowała go w policzek . -Dziękuję , Justin . Za
wszystko.
Od Tłumaczki: Jest boże nie wiem co sie dzieje ale mam straszne problemy
z bloggerem(albo to mój stary komp, który sam sie włącza i wyłącza).
Wgl to... kjdgfkzjsldfhakessfhkjsdf ale oni słodcy... i mam dla was
pewną informacje...uwaga...uwaga...uwaga... Dobra...Pisałam ostatnio z
autorką CHANGED! Jest ona cholernie szczęśliwa (i miła, i zabawna) Tak,
zarwałam całą noc bo u niej było popołudnie wtedy... no whatever. Ona
strasznie wam dziękuje i nie może uwierzyć ,że wam się podoba i mówi ,że
wiele to dla niej znaczy. Poza tym autorka ma link do tego bloga... I
bardzo bym was prosiła abyście zebrali jak najwięcej komentarzy ale nie
jedno słowo. rozpiszcze się i wtedy przetłumacze te komentarze, i wyśle
jej Dziewczyna ma na imie Olivia
tak w ogóle to jeżeli chcecie coś jej napisać np. podziękować za tak
cudne ff i wgl to
a) napiszcie do niej (po angielsku) na tt
b) napiszcie
to w komie i ja jej to przetłumacze
Pokażmy jej ,że jest nas również wiele ! Napisałabym pis joł ale
szczerze mówiąc to.... padam na ryj i musiałam się wam o tym pochwalić
:/// Dobra KC, JOLO, SZWAG, PIZ JOŁ!
o boże kocham <3
OdpowiedzUsuńSwietny <3
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale cholernie dobre jest to,ze justin jest tu taki kochany, a nie jest jak Danger czy os.. lubie takie opowiadania, ale z umiarem hhah. Z czasem to zaczyna sie robic nudne i to w cholere hahah. Dziekuje za trud ;> ily
OdpowiedzUsuńaawww boski rozdział <3 dziękuję tobie że to tłumaczysz no i oczywiście autorce tego opowiadanie ! :) kocham was <3
OdpowiedzUsuńboze kocham *-* dziekuje ci, ze tlumaczysz to opowiadanie i autorce, ze je stworzyla. jestescie naprawde genialne ! mam nadzieje, ze nastepny rozdzial bedzie jak najszybciej ; ) kocham was, jestescie wielkie xxx @beauty_shawty
OdpowiedzUsuńO boze, uwielbiam to !!!! Nie moge sie doczekać następnego :c
OdpowiedzUsuńUm nie zrozum mnie zle ale zanim to dodasz to przrczytaj. Bo jest bardzo duzo bledow stylistycznych
OdpowiedzUsuńracja.
UsuńTo jest wspaniałe <33 Zaczełam czytać to opowiadanie i pomimo tego że jest to ff to zaczełam nim żyć.. Płakałam ,uśmiechałam się , bałam się razem z nimi <333 Ahsghsbkhaaskjhsjls ... Kocham to opowiadanie i teraz nie wyobrażam sb bez niego życiaa :D
OdpowiedzUsuńDroga Oliwio . Jesteś na prawdę świetna . Ta historia jest po części realistyczna bo mogło by coś takiego się wydażyć Ale w tedy nie musiałby to być Justin Bieber <3Doceniam twoją pracę i pozdrawiam ;) / Kasia Swag <3
OdpowiedzUsuńhttp://ilosteverythingwhatihave.blogspot.com/ Zapraszam na mojego bloga! Jak możesz to skomentuj i dodaj do polecanych!
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM:
OdpowiedzUsuńhttp://love-is-hard-baby.blogspot.com/
"Warto jest kochać zakazany owoc, dla samego choć posmaku miłości.
Nie żałuje."
Głowni bohaterowie: Miley Jones & Justin Bieber.
Kiedy nowy ? ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: 3monthswithyou.blogspot.com
Świetny rozdział! - jak z resztą wszystkie.
OdpowiedzUsuńDziewczyna ma na prawdę wielki talent, każdy rozdział jest taki wciągający, ze nie da się nawet na chwilkę oderwać. Kocham tego bloga!
Ps. ty tez jesteś świetna, dzięki wielkie, że tłumaczysz tak wspaniałe opowiadanie. <3
http://trust-me-chelsea.blogspot.com/
Będą jeszcze rozdziały ? ;)
OdpowiedzUsuń